Rozwód jest na drugim miejscu, po śmierci małżonka, najbardziej stresującym doświadczeniem w naszym życiu. Jest punktem zwrotnym zarówno dla kobiety jak i mężczyzny, bez względu z czyjej jest inicjatywy i jaki był powód rozstania. Dla obojga ludzi jest końcem jednego etapu i początkiem drugiego – nowego etapu. Wraz z decyzją o rozstaniu przychodzą pytania: kto się wyprowadzi? Jak podzielić majątek? Kto będzie mnie wspierał i pomagał? Czy dam radę finansowo? Co z dziećmi? Oraz bardziej egzystencjalne: kim teraz jestem? Jak doszło do rozstania i dlaczego? Jakie są moje priorytety? Czy chcę ponownie się z kimś związać? Jeśli tak, to jak ma być mój nowy partner?
Bez względu na powód rozstania, każde z osób ma nadzieję na lepszą jakość swojego życia i swoich dzieci. Wyjście z trudnego, niesatysfakcjonującego, czasem toksycznego związku, z przemocy, uzależnienia partnera od alkoholu. Odbudowanie wewnętrznego spokoju, szacunku dla siebie, poczucia własnej wartości, nadzieję na lepszego partnera, wsparcie ze strony bliskich. Niestety nie zawsze tak bywa. Zdarza się, że decyzja partnera o rozstaniu jest nagła, zaskakująca, jedna ze stron nadal bardzo kocha i jest zaangażowana w relację. Często rozwód to początek zmagania się z codziennościami w samotności, z małymi dziećmi, nisko płatną praca, niezadowoleniem ze strony rodziny, poczuciem winy i bezradności.
Druga szansa w wieku 30 lat, gdy w małżeństwie nie pojawiły się dzieci, to nie to samo, gdy do rozstania dochodzi w wieku 45 lat, kiedy są już dzieci, kredyty, wieloletnie relacje z teściami. Dobrze jest sobie to uświadomić i odpowiedzieć na pytania: w jakim momencie życia wchodzę w etap zmian? Jakie szanse daje mi rozwód, co mogę zrobić teraz dla siebie, żeby móc cieszyć się szczęściem na nowo? A może czeka mnie psychiczny, ekonomiczny i społeczny kryzys? Z pewnością rozstanie skłania ludzi do refleksji nad życiem sprzed rozwodu, jak i planów dotyczących przyszłości. Jak było, a jak chcę żeby było w przyszłości.
ETAPY ROZWODU
Proces rozwodu można podzielić na trzy etapy, które się zazębiają. Niestety zdarza się też tak, że rodzina lub jedna z osób utknęła na jednym z nich nawet na kilka lat.
Etap pierwszy rozpoczyna się od kumulacji nieszczęścia, poczucia beznadziei w związku, a kończy się decyzją o rozwodzie i wyprowadzką jednego z małżonków. Charakterystyczne w tym okresie są negatywne emocje, rosnąca złość, impulsywne zachowania, stany depresyjne, dezorganizacja życia codziennego. W tym okresie może dochodzić do przemocy fizycznej względem współmałżonka, choć nigdy wcześniej nie miało to miejsca. Etap pierwszy może trwać od kilku miesięcy do około dwóch lat. Oczywiście nie zawsze faza pierwsza przebiega w tak ostrej formie. Jeśli oboje ludzi podejmuje decyzję o rozstaniu bez wzajemnych pretensji o rozpad, to istnieje szansa na spokojne przejście fazy pierwszej.
Etap drugi to etap przejściowy. Charakteryzuje się budowaniem nowych relacji w innych rodzinach, wchodzeniem w nowe, nieznane role, zmianą stylu życia, wchodzeniem w nowe znajomości. To czas prób i błędów, wzlotów i upadków, ponieważ wiele decyzji jest podejmowanych eksperymentalnie jako sprawdzenie siebie i otoczenia. Etap drugi trwa kilka lat.
Końcowy etap trzeci to poczucie stabilizacji. Każda z osób odbudowała swoje poczucie bezpieczeństwa, uporała się z bólem i gniewem po rozwodzie. Dzieci nie są już kartą przetargową między kłócącymi się rodzicami, a udziela się im wsparcie i troskę i uwagę. Możliwe są wspólne spokojne wizyty u byłego małżonka, rozmowy bez negatywnych emocji.
Powyżej zostały opisane etapy, przez które trzeba przejść w procesie rozwodowym. Ale to dopiero początek zmian. Każdy kryzys, rozwód niewątpliwie jest życiowym kryzysem, niesie za sobą poczucie niebezpieczeństwa przed tym co nieznane, ale i możliwości. Rozwód to wyjście ze strefy komfortu, jaka była wypracowana przez lata związku. Bez względu na to czy związek był udany przez lata, czy tylko niedawne wydarzenia, wypalenie uczuć spowodowały rozpad związku, czy przez długi czas był związkiem toksycznym, to jest to wyjście ze schematu.
PSYCHOLOGICZNE ZADANIA ROZWODU
Kluczowe są dwa zadania, które dorośli mają do wykonania w procesie rozwodu. Pierwsze z nich to odbudowanie swojego życia, bezpieczeństwa i wartości, aby móc wykorzystać drugą szansę, jaką daje rozstanie. Zadanie drugie to ochrona dzieci przed angażowaniem ich w konflikty małżeńskie oraz troska w kolejnych fazach rozwojowych. Niewątpliwie nie są to proste zadania do wykonania podczas natłoku zmiennych emocji, chaosu i wewnętrznego rozdarcia, ale są one konieczne do wejścia w nowy etap bez piętna przeszłości. Pierwsze zadanie wiąże się z wykonaniem kolejnych, które są jego składowymi. Oto one:
Zakończyć małżeństwo
To, jak kończy się małżeństwo silnie wpływa na późniejsze relacje z byłym małżonkiem, samym procesem rozwodowym czy ustaleniem opieki nad dziećmi. Jeśli jedna ze stron odkrywa romans współmałżonka, odchodzi bez uprzedzenie z dziećmi, zostawia list pożegnalny, to w drugiej osobie uruchamiają się destrukcyjne zachowania, gniew, chęć zemsty, poczucie bycia oszukanym, co silnie rzutuje na próbę budowania nowych relacji z innym partnerem oraz znacząco wydłuża proces pogodzenia się z rozpadem małżeństwa. Ważne jest aby, w miarę możliwości, zakończenie małżeństwa przebiegało w atmosferze wzajemnego szacunku do partnera, chęci ograniczenia negatywnych emocji dla obu stron czy obarczania winą. Do tego dochodzi kwestia uregulowania opieki nad dziećmi i podziałem wspólnego majątku. Najlepiej aby każda ze stron, dorośli jak i dzieci, ponosili jak najmniej kosztów emocjonalnych związanych z rozwodem.
Żałoba po stracie
Ten etap rozpoczyna się w momencie podjęcia decyzji o rozpadzie małżeństwa i może trwać lata, jeśli jedno z małżonków nie pogodzi się ze stratą drugiej połówki. Ważne jest aby przejść ten etap i uporać się z bólem i emocjami. Bywa, że ludzie potrzebują symbolicznie pogrzebać stary związek na przykład sprzedaniem wspólnego mieszkania, wyprowadzką z miasta, wyrzuceniem prezentów od byłego partnera. Czasem potrzebne jest tylko oczyszczenie z negatywnych emocji, płacz, wyładowanie złości, sesje terapeutyczne z psychologiem, które pomogą przebrnąć przez trudny czas żałoby. Jeśli ten etap nie zostanie przepracowany, nie ma szans na rozpoczęcie nowego etapu w życiu, bycia szczęśliwym i spełniającym się człowiekiem. Dopóki małżeństwo nie skończyło się w psychice człowieka, to rozwód formalny jest tylko częścią rozpadu małżeństwa dla danej osoby.
Odbudowanie siebie
Szczególnie w długotrwałych związkach zaciera się odrębna tożsamość małżonków. Bardzo silne zakorzenia się pojęcie „my” i to co wspólne, „ja” schodzi na boczny tor. Ludzie stopniowo przejmują nawzajem swoje przyzwyczajenia, upodobania co do spędzania wolnego czasu, bywa, że uzależniają się od siebie. Powstaje symbioza między dwojgiem ludzi. Po rozstaniu trzeba na nowo odbudować swoje „ja”, poczucie, że mimo braku bliskiej osoby potrafimy dobrze funkcjonować osobno. Pomocna staje się wtedy terapia, która ma za zadanie wyciągnąć na powierzchnię tonące „ja” i pozwolić człowiekowi płynąć dalej przez życie.
Złagodzić i opanować negatywne emocje
Poradzenie sobie ze złością, bólem, poczuciem krzywdy, wykorzystaniem jest trudnym zadaniem, ale bez niego, jak bez innych zadań, człowiek może tkwić wiele lat w martwym punkcie życia i odtwarzać traumę rozwodu na nowo. Silne negatywne emocje mogą doprowadzić do chęci zemsty na byłym partnerze, na przykład ograniczanie kontaktu z dzieckiem, aby poczuć siłę władzy i dominacji. Nie trzeba tu chyba dodawać, że największą krzywdę zadaje się dziecku, a nie byłemu partnerowi.
Ruszyć do przodu
Rozpamiętywanie błędów popełnianych w przeszłości nie przyniesie niczego dobrego w przyszłości. Po rozwodzie przychodzi czas na wejście w nowe relacje, nowe role bez ciągłego rozdrapywania ran. To, że zawiedliśmy się na pierwszym małżeństwie nie oznacza, że kolejny związek musi skończyć się podobnie. Po rozwodzie jesteśmy bogatsi o doświadczenia, które możemy przykuć w wewnętrzną siłę i uczynić z niej nasz atut w budowaniu kolejnych relacji. Wiara, wewnętrzna siła, zaufanie do siebie może jedynie pozytywnie wpłynąć na postrzeganie siebie oraz ludzi nas otaczających.
Odbudowa
To główne psychologiczne zadanie rozwodu. Polega ono na satysfakcjonującym życiu, bez zawierania kolejnego związku małżeńskiego lub zbudowanie nowej, trwałej relacji z drugą osobą. Nie każdy ma potrzebę wchodzenia w nową relacje, ale ważne jest poczucie bycia szczęśliwym nawet będąc singlem. Odbudowa polega na przejściu każdego z wcześniejszych etapów, pogodzenie się z tym, co wydarzyło się w przeszłości i budowaniem siebie tak, jak tego chcemy. Niewątpliwie po nieudanym związku zostaje blizna, która będzie przypominała o wcześniejszych doświadczeniach, ale odbudowa polega na poczuciu, że blizna będzie już tylko znakiem, a nie otwartą raną.
DZIECI W PROCESIE ROZWODU
Jak już wcześniej było wspomniane, drugim zadaniem psychologicznym, jakie dorośli powinni spełnić w procesie rozwodu to ochrona, troska i pomoc dzieciom.
Do dorosłych należy zminimalizowanie cierpienia, strachu i poczucia winy, jakie mogą odczuwać dzieci gdy rozwodzą sią ich rodzice. Walczący ze sobą dorośli o względy dziecka, opiekę nad nim, strach, że odejdzie drugi rodzic i zostawi ich same oraz wina jaką mogą obarczać się dzieci za rozstanie rodziców powoduje u dziecka poczucie braku bezpieczeństwa i lęk przed samotnością. Dziecko przejmuje emocje rodziców, ale odbiera je tak, jak potrafi stosownie do swojego wieku. Na każdym etapie rozwoju potrzebuje wsparcia w zrozumieniu tego co się wydarzyło w rodzinie, dlaczego doszło do takiej sytuacji i jak teraz będzie funkcjonowała rodzina. Dziecko musi wiedzieć, że to rodzice rozstają się ze sobą nawzajem, ale nie z dzieckiem. Trzeba być szczerym i w przystępny dla niego sposób informować o tym, jak teraz będzie wyglądała opieka nad dzieckiem i utrzymywaniem kontaktów z drugim rodzicem. Nie zawsze dzieci dostają prawdziwe informacje od rodziców, są zaskoczeni naglą wyprowadzką jednego z nich, pojawieniem się drugiej mamusi czy tatusia. Nagłe zwroty akcji dla dziecka są niebezpieczną ingerencją w jego świat.
Zaburzenie ich spokoju bez wcześniejszego przygotowania, może powodować regresję w ich rozwoju, na przykład ssanie kciuka, moczenie, szukanie ukojenia w przytulance z czasów gdy rodzice byli razem lub agresję, brak koncentracji czy problemy w nauce.
W dużym stopniu to od rodziców zależy w jaki sposób dziecko odbiera kryzys rodziców i to oni mogą pomóc mu przejść jak najmniej boleśnie i zmniejszyć cierpienie.
Kolejny artykuł poświęcony będzie dzieciom podczas rozwodu rodziców. Jak odbierają go na każdym etapie rozwoju oraz jakie są zadania dzieci w tym trudnym czasie.
Karolina Kawalerek: psycholog, seksuolog, coach. Prowadzi poradnictwo psychologiczne, seksuologiczne oraz sesje z sekscoachingu.
Literatura:
Blakeslee S., Wallerstein J. (2006). Druga szansa. Mężczyźni, kobiety i dzieci dziesięć lat po rozwodzie. Wydawnictwo: Charaktery.