Każdy z nas to zna. Każdy przeżywa na swój sposób. Często jest to reakcja na zaistniałą sytuację. Raz jest lepszy, a raz gorszy. Mowa o nastroju. A co jeśli pojawiają się u nas wahania nastroju? W ciągu 5 minut potrafimy zmienić go o 180 stopni. Z dobrego na gorszy i odwrotnie. Czasami nie ma powodu. A czasami jest. Nic niepokojącego jeżeli znane nam sposoby poprawy nastroju przynoszą oczekiwany efekt. A co jeśli dostrzegamy w końcu, że trwa to za długo i nic, i nikt nie jest w stanie poprawić tej huśtawki emocjonalnej. Czy to norma, czy już problem? Czy każdy tak ma? Czy częściej dotyka kobiet, czy mężczyzn?
Wszystko ma swoją przyczynę
Zaburzenia nastroju pojawiają się na każdym etapie ludzkich dziejów, bo przecież dobre rzeczy i nasze sukcesy pozwalają na radość i wprawiają człowieka w dobry nastrój, ale obok przyjemnych w życiu człowieka pojawiają się także sytuacje smutne, porażki, które przywołują lęk i rozpacz. I nie każdy człowiek potrafi poradzić sobie w sposób konstruktywny z trudnościami, problemami, czy zmianą nastroju wywołaną chociażby silnymi emocjami, stresem. Długotrwały stres wpływa nie tylko na nasz układ nerwowy, ale również na zmienność naszych nastrojów, co powoduje chociażby rozdrażnienie, czy przechodzenia w krótkim momencie czasu od śmiechu do łez. Jednak jeśli trwają krótkotrwale to można zastosować znane nam sposoby na poprawę nastroju. Jeśli nie widać żadnej poprawy, w dalszym ciągu się utrzymują, a ich uporczywość narasta i do tego dochodzi zmienność nasilenia to warto skorzystać z profesjonalnej pomocy, gdzie postawią trafną diagnozę i będą mogli nam jak najlepiej pomóc, bo może się okazać, że nie jest to chwilowa huśtawka nastrojów wywołana aktualną sytuacją, stresem, czy chociażby bólami menstruacyjnymi, a już uporczywe zaburzenia nastroju.
Kiedy to poważny problem
Jak podają źródła naukowe, zaburzenia nastroju w dzisiejszych czasach to problem nie tylko indywidualnej jednostki, ale są zagrożeniem dla całych populacji. Szczególnie należy podkreślić, że dotyczy to takich zaburzeń, jak zaburzenia depresyjne. Jednak zaburzenia nastroju to nie tylko depresja. Uporczywe zaburzenia nastroju najczęściej utrzymują się przewlekle, a ich nasilenie jest bardzo zmienne. W związku z ich długotrwałym Do tej pory wśród zaburzeń należało wymienić chociażby dystymię. Według klasyfikacji chorób ICD-10, dystymia to przewlekłe obniżenie nastroju, które trwa chociażby przez kilka lat i nie jest ono wystarczająco ciężkie. Z kolei poszczególne epizody nie są na tyle długotrwałe, aby można było rozpoznać nawracające zaburzenia depresyjne o nasileniu ciężkim, umiarkowanym lub łagodnym. Aby specjaliści zdiagnozowali dystymię muszą wystąpić trzy z następujących objawów:
- zmniejszenie energii i aktywności,
- bezsenność,
- mała wiara w siebie i poczucie niedostosowania,
- trudności z koncentracją,
- płaczliwość,
- utrata zainteresowania seksem,
- poczucie bezradności lub zmartwienia,
- dostrzegalne nie radzenie sobie z codziennymi obowiązkami,
- pesymistyczne widzenie przyszłości lub rozpamiętywanie przeszłości,
- społeczne wycofanie się,
- zmniejszona rozmowność.
Cyklotymia to utrzymujące się stale wahania nastroju w ukrywające się pod postacią licznych okresów depresji i łagodnie wzmożonego samopoczucia, które nie są na tyle nasilone i długotrwałe, aby można było rozpoznać zaburzenia afektywne dwubiegunowe lub zaburzenia depresyjne nawracające. Jeśli chodzi o częstotliwość to cyklotymia występuje często u krewnych pacjentów z zaburzeniami afektywnymi dwubiegunowymi. Z kolei u niektórych osób z cyklotymią mogą występować zaburzenia afektywne dwubiegunowe.
Wśród zaburzeń nastroju dodatkowo można jeszcze wyróżnić krótkotrwałe nawracające zaburzenia depresyjne. Z występowaniem zespołów depresyjnych mamy do czynienia regularnie ( często raz w miesiącu), które utrzymują się krótko (nie dłużej niż 2 tygodnie) i oddzielone są okresami normalnego samopoczucia. Przebieg krótkich nawracających zaburzeń depresyjnych może mieć swój początek między 16 a 18 r. ż. (przed 20 r.ż.). Oczywiście występuje 2 razy częściej u kobiet. Pomiędzy epizodami depresji mogą występować krótkotrwałe epizody hipomanii. Jednak niepokojące jest to, że po kilku latach mogą pojawić się pełne zespoły depresyjne. U niektórych pacjentów nawroty występują częściej jesienią i zimą.
Czynniki ryzyka zaburzeń nastroju
- Osoby urodzone po 1940 roku (zmiany kryteriów diagnostycznych, leki przeciwdepresyjne, zmiany w diecie);
- Stan cywilny (osoby samotne, rozwiedzione, w separacji, zmiana stanu cywilnego może być skutkiem zaburzeń nastroju, nieszczęśliwe małżeństwo może wywołać zaburzenia nastroju);
- Płeć żeńska (dotyczy zaburzeń jednobiegunowych);
- Urodzenie dziecka, ciąża, menopauza;
- Palenie papierosów przed wystąpieniem pierwszego epizodu zaburzeń nastroju
- Pochodzenie ze średniej lub wyższej klasy społecznej (hipomania w rodzinie, towarzyskość – więcej okazji żeby się dobrze ożenić);
- Osoby rasy białej (mniejsze rozpowszechnienie zaburzeń nastroju u Afroamerykanów i Azjatów);
- Przewlekły stres: zwiększa podatność na wystąpienie zaburzeń nastroju. W szczególności wpływ na rozwój zaburzeń mają takie stresory, jak: niedostateczny lub całkowity brak wsparcia społecznego, choroby, brak pracy poza domem.
- Osobowość: ma na to wpływ zarówno wychowanie, jak i dziedziczność. Niektóre zaburzenia osobowości zwiększają ryzyko wystąpienia zaburzeń nastroju.
Poważny problem, poważne sposoby walki
Na wszystko jest jakiś sposób, także i na zaburzenia nastroju. Wśród najlepszych sposobów walki z zaburzeniami nastroju można wyróżnić psychoterapię i leczenie farmakologiczne. W przypadku depresji umiarkowanej i ciężkiej specjaliści zalecają stosowanie leków przeciwdepresyjnych, ale także i wtedy, gdy w depresjach łagodnych i umiarkowanych, w których interwencje psychologiczne o ograniczonej intensywności nie odniosły oczekiwanych efektów. Natomiast, co do kwestii psychoterapii, polecana jest ona w przypadku lekkiej depresji. Jednak należy przyznać, że najlepsze efekty w przypadku depresji umiarkowanej i ciężkiej przynosi połączenie psychoterapii i farmakoterapii. Istnieje kilka różnych metod terapii, tj. poznawczo-behawioralna, interpersonalna, czy rodzinna i małżeńska. Wszystko zależy od pacjenta i tego, co dla niego okaże się pomocne.
Nadmienić należy, że ciężkość depresji mierzy się poprzez stopień upośledzenia funkcjonowania, zarówno w życiu zawodowym jak i społecznym.
10 najlepszych sposobów na poprawę nastroju
W przypadku, kiedy nasz nastrój jest jak wahadełko, odbija się od prawej do lewej i przyczyną tego może być np. zmęczenie i uciążliwy dla nas stres, kiedy przyjaciółki zauważą, że potrzebujemy odskoczni, a problemy spadają nam na głowę niczym gruby deszcz, warto wykorzystać poniższe metody.
- Słuchanie muzyki. Badania dowodzą, że muzyka wpływa na stan relaksu, co prowadzi do polepszenia procesów poznawczych.
- Przebywanie wśród zwierząt. Głaskanie zwierząt obniża ciśnienie krwi i zdecydowanie zmniejsza poziom stresu w naszym organizmie. Badania pokazują, że osoby, które posiadają pupila- psa lub kota- wydłużają sobie życie. A ich bezwarunkowa miłość i przyjaźń poprawia stan psychofizyczny człowieka.
- Przybywanie na powietrzu. Nie od dziś wiadomo, że przybywanie na powietrzu pozwala na zażycie witaminy D, co poprawia nasze samopoczucie.
- Sport. Wybierz to, co lubisz najbardziej. Spacer? Jogging? Siłownia? Rower? Czemu nie! Jeżeli tylko, któraś z tych czynności jest w stanie uaktywnić wydzielanie hormonu szczęścia, tzw. endorfin, to korzystajmy.
- Telefon do przyjaciela. Nie jest to teleturniej Milionerzy. To samo życie. Często bywa tak, że najlepszym sposobem na nasze huśtawki nastrojów są przyjaciele. Bardzo często jest tak, że już sam telefon i opowiedzenie swojego dnia, kłopotu, wyzwala nas spod kajdan niechcianej huśtawki.
- Taniec. Taniec tak jak sport wyzwala w nas uśpione pokłady energii i niezliczoną ilość endorfin. A dodatkowo oprócz ruchu łączy w sobie jeszcze jeden sposób: słuchanie muzyki. I wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale także na nasze ciało. A jak wiadomo w zdrowym ciele, zdrowy duch.
- Medytacja: bardzo dobrze poprawia procesy poznawcze, w szczególności pamięć oraz nastrój.
- Pomaganie: pomagając innym czujemy się potrzebni, dzięki czemu stajemy się lepsi we własnych oczach, poprawia się nasz nastrój.
- Śmiech: nie od dziś wiadomo, że śmiech to zdrowie, a lepiej żartować niż chorować. Wystarczy obejrzeć dobrą komedię, kabaret, aby poziom stresu się zmniejszył.
- Masaż: podobnie jak śmiech obniża poziom stresu, z tego względu, że poziom endorfin wzrasta, dzięki czemu osoba czuje się bardziej zrelaksowana i szczęśliwsza.
Anna Łukawska: psycholog szkolny z przygotowaniem pedagogicznym, wychowawca wyjazdów kolonijnych. Zajmuje się psychoedukacją i socjoterapią dzieci i młodzieży, a także stresem i wypaleniem zawodowym.
Bibliografia:
- Angst J., Ajdacic-Gross V., Rössler W. (2015). Klasyfikacja zaburzeń nastroju. Psychiatr. Pol.; 49(4): 663–671.
- Lelonek B., Wiraszka G. (2016 ).Depresja – współczesny problem zdrowia psychicznego i zagrożenie cywilizacji. [w:] Wybrane choroby cywilizacyjne XXI wieku, pod. red. Kowalczuk K., Krajewskiej-Kułak E., Cybulskiego M. Białystok
- https://edraurban.pl/layout_test/book_file/376/marwick1-153-156.pdf. Zaburzenia nastroju (afektywne)- Marwick
- Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10
2 Comments on “Wahania nastroju”
Cieszę się, że trafiłam na ten artykuł – w szczególności dzięki z „10 najlepszych sposobów na poprawę nastroju” – zrobiłam sobie checklistę :) Pozdrawiam Dominika
U mnie wahania się nasilały.. były coraz to częstsze i silniejsze. W końcu odwiedziłem psychologa i od tamtego momentu leczyłem depresję. Dziś już jest o niebo lepiej, ale na pewno warto być czujnym i szybko reagować.